Szkolny Klub Wolontariatu rozpoczyna akcję „Opatrunek na ratunek”
Do misyjnych przychodni i szpitali zgłaszają się najczęściej ludzie najbiedniejsi i najbardziej chorzy. Zgłaszają się Ci, których nie stać na leczenie w państwowych szpitalach i nie stać na wizytę u miejscowego szamana. W tropikalnym klimacie wiele chorób dotyczy również skóry. W surowych warunkach życia pozbawionego wszelkich wygód nietrudno o rany zadane narzędziami przy pracy w domu i obejściu. Pracujące od najmłodszych lat dzieci często ulegają urazom, często też zdarza się, że parzą się gotowanymi na wolnym powietrzu potrawami lub od ogniska. W tropiku wielką plagą są ugryzienia pcheł piaskowych, którym najczęściej ulegają biegające boso dzieci.
Co jest potrzebne?
W misyjnych przychodniach brakuje dosłownie wszystkiego. Każdy bandaż czy plaster są na wagę złota.
O jakie dokładnie rzeczy chodzi?
Przyda się każdy bandaż (czy to dziany, czy elastyczny) gazy (jałowe i niejałowe), kompresy (jałowe i niejałowe), plastry opatrunkowe, rękawiczki gumowe, wata i środki do dezynfekcji ran (ale tylko w proszku).
„Kup Pan szczotkę”
W jednej z afrykańskich szkół już od pięciu lat dzieci codziennie myją zęby. Wszystkie wychodzą na szkolne podwórko, pani przynosi im wiaderko z wodą, każde z nich nabiera wodę do swojego kubka. Dzieci sięgają do swoich płóciennych woreczków i wyciągają z nich szczoteczki do zębów. Pani nakłada im na szczotki pastę i rozpoczyna się szorowanie!
To dla tych dzieci wielka radość i duma, że w swojej szkole na przerwach myją zęby. Wiedzą, że dzięki temu w przyszłości będą mogły szczycić się pięknym uśmiechem. Opowiadali im o tym dentyści z Polski, którzy przyjeżdżają do ich miejscowości już od siedmiu lat i leczą zęby mieszkańcom ich wioski.
Muszą przyjeżdżać z tak daleka gdyż w Kamerunie najbliższy gabinet stomatologiczny znajduje się w stolicy – aż 200 kilometrów od tego miejsca! A i tak ceny są w nim tak wysokie, że nikt z ich rodziny nawet tam nigdy nie był.
Co zbieramy?
Oczywiście nowe szczoteczki i pasty do zębów.
Dla kogo?
Dla afrykańskich dzieci chodzących do misyjnych szkół i przedszkoli.
Jak dary dotrą do dzieci?
My wyślemy je do Fundacji w Poznaniu. Z Fundacji zabiorą je ze sobą wolontariusze; stomatolodzy, lekarze, pielęgniarki i położne wyjeżdżający do pracy na misjach. Pozostałe szczotki i pasty wysłane zostaną do Afryki pocztą drogą morską.
Kto może wziąć udział w Akcji?
Każdy, kto chce, by jego szczoteczka służyła komuś, kto bardzo się z tego ucieszy.
Do kiedy zbieramy szczoteczki i pasty?
Do końca marca.
Ile szczoteczek, i past potrzeba?
Bardzo duuuuużo! Jest wielu misjonarzy, którzy chcieliby wprowadzić mycie zębów również w swoich szkołach. Ponadto szczoteczki zebrane w latach poprzednich zdążyły się już zużyć.
Dzieci, w nagrodę za sumienne szczotkowanie zębów przez cały rok, przed wakacjami dostają swoje szczoteczki do domu. Misjonarze proszą o kolejne szczotki, aby i w tym roku dzieci mogły myć nimi swoje ząbki.
Już dzisiaj wszystkim, którzy zdecydowali się pomóc z całego serca serdecznie dziękujemy!